Sunday 21 June 2009

Minerva

_


Gdy przyjechałam z powrotem, nasza klasa była w strasznym stanie. Przeglądy, egzaminy i generalne porządki. Moje biurko już nie istnieje. Każą opróżnić szafki. Znowu coś się kończy. Znowu sentymentalnie.

Zdjęcia: placyk przed szkołą. Głównie parking dla rowerów, czasem gdy jest ciepło, na przerwie studenci leżą sobie na ziemi wśród tych rowerów. To jeszcze bardziej utrudnia dojście do drzwi wejściowych szkoły. A tutaj chodzi się do szkoły codziennie. I sprawdzają obecność. Nie to co ASP ;)








_

No comments:

Post a Comment