Sunday 11 October 2009

Start (Leaving Poland)

_


W domu były pierogi.



Ola i Mati się pobrali.
(Jak połowa znajomych w ciągu ostatnich 12 miesięcy.)



Aga ma grzywkę. Wrocław - nowe przystanki.



A ja mam shortcut. Nieduży plecak i małą walizkę

4 comments:

  1. aaa. fyzura super. nie poznalam cie. u nas pogoda holenderska (jak poszlam do szkoly nie doszalm jeszcze do przystanku a juz cale spodnie byly mokre wszystko dlatego ze pomyslalam: jestem w Polsce po co mi parasol:) a w holandii jak? pada?

    ReplyDelete
  2. Ale jesteś szybka:D Pada dużo. W tej chwili jest ciemnoszaro z jednej strony domu, z kuchni widać słońce więc jest przyjemnie:) jak szkoła?

    ReplyDelete
  3. zajebiscie w pełnym tego słowa znaczeniu.
    nie mam zapału!!! szukam go
    zmieniałam pracownie dyplomowa.
    tylko dzięki przychylnosci dziekana.
    dobrze że sie udało.
    może to mi pomoże.
    jak u ciebie?
    u kogo mieszkasz?
    jak praca?
    chciałabym tam byc:D
    brakuje mi takiego dystansu do wszystkiego poczucia że nie ma żadnej przynależnosci...
    ah. roweru, deszczu, wspólnego gotowania:D
    dobra.
    nie narzekamy!

    ReplyDelete