_
Świat z cegieł wita z powrotem. Centraalstation Groningen.
Dziwnie tu być. Jeszcze raz jakby od początku, a jednak z bagażem.
Martwi mnie język, próbuję na nowo przebić się przez to chrząkanie
i wyciągać z tego jakieś słowa.
Cegły i deszcz tworzą tło dla samotności, bruk pachnie mi wyobcowaniem.
Nie jestem stąd.
Przynajmniej kawa wszędzie szkodzi mi tak samo.
Śpię na Visserstraat u Marie, Japonki z klasy. Pakuje się na staż do Rotterdamu. Mój Amsterdam jeszcze poczeka miesiąc, przedłużyłam sobie wakacje. Szukam mieszkania.
Marie pół domu wynosi do secondhandu, papiery i makiety wyrzuca, ocala 2 pary białych ludzików, skala 1:250. Gotuję z tego co ma w szafie: spagetti z sardynkami i czarnymi oliwkami. Plus czosnek, cebula i pomidor.
_
Tuesday, 1 September 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
az mnie w dolku sciska.
ReplyDeletefe
bardzo sentymentalnie
fe fe fe
:DDD sama chciałaś
ReplyDeleteHey anna, are you back in groningen?
ReplyDeletemaaike
Heey Maaike! How are you? I haven't seen you for a looong time.
ReplyDeleteI've been "back to Groningen" for just a couple of days. I will come back for more in February. From October to January I'm in Amsterdam.
Right now I'm in Poland to enjoy summer holidays (we still have them here:))
How is it going with you dear?