Saturday 24 January 2009

Gazelle is back

_

_
"Wróciła" jeszcze tego samego dnia, gdy wyruszyłam wieczorem pieszo w stronę centrum.

Ktoś ją przestawił i poczęstował własnoręcznie skręconym papierosem, który przemókł całkowicie na deszczu.

Nic z tego nie rozumiem i ciągle jeszcze jestem confused. Nie wiem jak mogłam jej nie zauważyć, gdy rozpaczliwie przeszukiwałam wtedy rano okolicę.

Na co mi ta lekcja? Do czego?

2 comments:

  1. Gazelle, stop misbehaving!
    you thought your mommy won't worry about you?! you thoughtless piece of a bikie.

    może ona jest w fazie ucieczek.
    Hamlet teraz jest w takiej fazie (4ty miesiąc życia) więc nie spuszczamy z niego oka;)

    Gazelle poprostu dojrzewa, niedługo będzie przejawiać obsesyjne zainteresowanie płcią przeciwną, to dopiero będzie heca!

    ReplyDelete
  2. :D no tak! więc w takim razie zaczeła też popalać, stąd ten papieros, uuu

    ReplyDelete