
_

_

_
Vakantie week. Poniedziałek. Haga.
Rano pożegnałam Agnieszkę. Prosto z fioletowej kuchni w podwójnej kamienicy, jeszcze w piżamie na słońce. Samochód oddala się wzdłuż ściany Paleis Tuin.
'I said you have a great body', wychyla się Holender z okna ciężarówki, gdy czekam aż Rolf otworzy mi drzwi. 'Thank you.'
Potem wyruszyłam w drogę. Znowu sama ze sobą muszę sobie poradzić. Gubię się jeszcze na Starym Mieście. Decyduję się więcej nie włóczyć i obieram najprostszą trasę.
Do plaży dotarłam późno, słońce już zachodziło. W kafejce nad czekoladą wypisałam do Ciebie kartkę. Dziękuję za połączęnie mojego życia w Polsce z życiem tu. Pozszywałaś to wszystko swoim przyjazdem. Znowu jestem w jednym kawałku.
_
